środa, 19 grudnia 2012

Relacja z Turnieju Gwiazdkowego 2012

W niedzielę 16 grudnia 2012 roku, w hali Winiary Arena - odbył się turniej Gwiazdkowy, organizowany przez klub KKS Włókniarz Kalisz. Zmagania rozpoczęli nasi zawodnicy z drużyny Orlika, poniżej ich przygody.



Drużyna Orlika wystąpiła w składzie; Kurcbach, Górniak, Walczak, Szczepaniak, Wojtaszek, Staszak, Kowalski, Bartniczak, Sosnowski, Piaskowski.

Pierwszy mecz z kolegami z KKS-u III wygraliśmy 3-0.

W drugim meczu, zmierzyliśmy się z Nowymi Skalmierzycami. Pewnie wygraliśmy ten mecz 7-0. Cieszy fakt że coraz więcej drużyn chce grać podobną piłkę do naszej. Poprzez rozegranie od tyłu starają się wyprowadzać akcję, a tak właśnie próbował zespół ze Skalmierzyc. Sami wiemy że łatwe to nie jest - a na efekty trzeba czekać.

O wejście do finału los skojarzył nas z KKS-em II. Mecz bez większej historii wygraliśmy 2-0.

W finale czekali na nas koledzy z Ostrovii Ostrów. Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, który niestety nie potrafiliśmy udokumentować bramką. Kontra zespołu z Ostrowa i na kilka minut przed końcem przegrywamy 0-2. Mimo kilku okazji, niestety zespół z Ostrowa wygrywa. Taka jest piłka. Nie zawsze wygrywa lepszy, choć przez cały mecz prowadziliśmy grę, koledzy z Ostrowa umiejętnie nam utrudniali grę pod ich polem karnym. Porażka nie oznacza kompletnie nic. Dalej jesteśmy dobrą drużyna, cieszymy się z drugiego miejsca, dalej trenujemy ciężko i szykujemy się do turnieju w Liskowie, który już w najbliższą sobotę. Z moich informacji wyniki iż będziemy mieli okazję do rewanżu z kolegami z Ostrovii - ja już nie mogę się doczekać!


W turnieju Młodzików Młodszych w grupie mierzyliśmy się z KKS-em III i Pogonią Nowe Skalmierzyce.  Skład: Hetmanowski, Morkowski, Pawłowski, Marciniak, Matuszewski, Szemfel, Krysiak, Wasiak i Synenko.

Pierwszy mecz bardzo dobry w naszym wykonaiu, który gładko wygrywamy 3-0. Pełna koncentracja, zaangażowanie i serce pozostawione na boisku nie pozwoliły przeciwnikom kompletnie na nic. Bramki zdobywali; Matuszewski (z rzutu karnego, po wcześniejszym faulu na nim). drugą bramkę po świetnym uderzeniu z dalszej odległości zdobył Kuba Krysiak. Bramkę na 3-0 zdobywa po ofensywnym włączeniu Filip Morkowski.

Drugi mecz gramy z kolegami z Nowych Skalmierzyc. Wymęczone zwycięstwo na kilkadziesiąt sekund przed końcem daje nam akcja Marciniak-Matuszewski. Ten pierwszy świetnie przeczytał grę, przejął piłkę, popędził na bramkę rywali i wystawił piłkę Miłoszowi. Ten bez problemu zdobywa bramkę. Wcześniej na prowadzenie wychodzimy dzięki bramce Wiktora Szemfela.

Wychodzimy z I miejsca w grupie - trafiamy na późniejszego zwycięzcę całego turnieju - mocną drużynę Astry Krotoszyn. Odpowiednio dobrana taktyka na mecz zniwelowała ofensywny potencjał przeciwników, przez cały mecz dobrą robotę w grze defensywnej wykonywali; Marciniak, Morkowski i Szemfel. Z przodu straszyli Krysiak i Matuszewski. Po zamieszaniu z rzutu rożnego, bramkę zdobywa Kuba Krysiak. Niestety, kilka minut później dobrze rozegrany rzut rożny daje bramkę wyrównującą dla Astry. Mamy 1-1 i przed nami konkurs rzutów karnych. Pierwszy podszedł Marciniak, który minimalnie pudłuje piłka odbija się od wewnętrznej cz. słupka - zabrało centymetrów), drugie pudło Matuszewskiego z rzutu karnego i odpadamy z gry o 1 miejsce.
Finał pocieszenia (o 3 miejsce), gramy z kolegami z KKS III, z którymi wcześniej rywalizowaliśmy w grupie. Po dramatycznym meczu przegrywamy 4-2. Warto podkreślić charakter jakim wykazała się drużyna doprowadzając w krótkim czasie do remisu z 2-0 do 2-2. Pierwszą bramkę zdobywa Marciniak, drugą po indywidualnym wejściu i uderzeniu z lewej nogi zdobył Matuszewski. W końcówce niestety tracimy jednak dwie bramki i ostatecznie lądujemy na 4 miejscu w całym turnieju. Szkoda, bo wcześniej tego dnia nie daliśmy naszym przeciwnikom szansy na nic. Zmęcznie, zawód po przegranym półfinale? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć. Warto podkreślić natomiast, że jako jedyna drużyna potrafiliśmy prowadzić grę jak równy z równym z Astrą, zwycięzcą turnieju. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy grać w finale. Ogólnie występ należy ocenić jako bardzo dobry i na pewno lepszy niż we wcześniejszych turniejach. Cały czas pracujemy nad grą zespołową. Już za tydzień okazja do rewanżu z niektórymi ekipami. Zadanie tym trudniejsze iż nasza drużyna będzie zmagać się z zespołami starszymi, z rocznika 2000. Wierzę jednak w dobrą postawę i pozostawienie serca na boisku. To na pewno zaowocuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz